Kilka lat temu byłam w ciągu jednego roku, trzy razy w szpitalu. Miałam małe problemy ze zdrowiem i ciągle lekarze wysyłali mnie na badania. Miałam już tego dość. Marek widział jaki mam stosunek do szpitali i bardzo chciał, choć trochę odmienić moje życie. Nie spodziewałam się, że mąż mi zrobi taką niespodziankę. Któregoś dnia włączyłam komputer i przeszukiwałam historię zamkniętych kart, bo gdzieś zapodziałam informację o pielęgnacji storczyków. Wydało się, że mąż szukał pokoju pod hasłem, noclegi Zakopane, tak bardzo chciał mi zrobić niespodziankę i poniekąd mu się udało. Tylko trochę mało czasu zostało na spakowanie się. Największą frajdę mi zrobił,że pojechaliśmy we trójkę, razem z naszym synem. Pierwszy raz byłam w Zakopanem 27 lat temu i byłam wtedy młodą nastolatką. Było bardzo miło a noclegi w Zakopanem przypomniały mi o tym jak tu byłam pierwszy raz i weszłam na Giewont. Dzięki temu pobytowi zapomniałam, że mi cokolwiek dolegało. Nie zdążyliśmy dużo zwiedzić, ale na Krupówki musiałam się przejść.